środa, 8 lutego 2012

Kilka słów co u mnie i parę słów o mistrzyni słodkich cudeniek :)

Nie było mnie tu tyle czasu, ze hoho, ale widzę, zę jednak nie mam na to czasu. na blogowanie może i tak, ale na gotowanie to na pewno nie. Mieszkam póki co z rodzicami, więc gotowałam jedynie dla przyjemości w weekendy gdy miałam wolne od szkoły teraz niestety nie mam na to czasu. W tygodniu pracuję od 8 do 16 czasami dłużej w weekendy studiuję od 8 do 19:50 droga na uczelnię zajmuje mi 1h30min, więc niestety jestem w domu po 22 (takie niestety nasze pkp) a wstaję o 4:30 więc na przyjemności mam mało czasu :(

na szczęście mam czas na przeglądanie co tom w necie słychać (dziękuję za telefony z internetem) no i w tygodniu wieczorkami tak jak teraz coś porobić większego i tak trafiłam (już kilka dni temu) na blog cudownej dziewczyny, która robi takie cudeńka, ze głowa mała. Te cudeńka wyglądaja tak, ze chciałoby się je zjeść. Dziewczyna, zorganizowała rozdanie w którym nie byłabym sobą gdybym nie wzięła udziału. Zerknijcie kochani:

http://ana92pl.blogspot.com/p/konkursy.html?showComment=1328738679993

Pozwoliłam sobie również skopiować jedno zdjęcie takiego cuda z blogu tej ARTYSTKI mam nadzieję, zę nie bedzie miałą mi tego za złe to jak najbardziej w dobrych zamiarach :)))






Pozdrawiam Cię słodko i gorąco :**

czwartek, 28 lipca 2011

Proste, szybkie, dobre... i trochę marudzenia ;)

Witajcie głodomorrrki...


Trochę zaniedbałam bloga, ale to wszystko przez nadmiar obowiązków...
Mimo, że są wakacje dla mnie zaczęło się prawdziwe życie. Skończyłam szkołę, zdałam maturę i teraz nic innego nie robię tylko biegam od urzędu do urzędu.
Od jednego miejsca do drugiego. Składałam papiery na studia (kolejny stres, ale się dostałam;)). Polskie urzędy to chyba najbardziej przykra rzecz jaka mnie do tej pory spotkała, brak jakichkolwiek informacji, bieganie od jednego miejsca do drugiego bo panią nie chce się poinformować. czekanie 3 godziny żeby usłyszeć "to nie tutaj, my się tym nie zajmujemy" a potem czekać pół godziny bo pani sobie musi porozmawiać z mężem przez telefon. Wrrr ja marudziłam na liceum a to dopiero początek jak się domyślam. Teraz meeega zamieszanie z moim stażem i już mam dość...


Dobra koniec użalania się czas na przepis...

Mega szybki i prosty, bo nie mam na nic czasu jak na chwilę obecną :(

Ahhh nie znam ilości potrzebnych składników na to ciacho bo robiłam na tzw. oko ;P

Potrzebujemy:

masło
kakao
cukier
jajka (ja dodałam 3)
mąka
proszek do pieczenia
dżem


Masło rozpuszczamy w rondelku, dodajemy kakao, mieszamy. Jak masełko i kakao połączą się dodajemy cukier (w miarę uznania), wbijamy jajka, wsypujemy mąkę przesiana z ok. dwoma łyżeczkami proszku do pieczenia. Wszystko mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Przelewamy do blachy bądź innego naczynia w, którym będziemy piec ciasto. Ono trochę urośnie, więc uważajcie z ilością ;) Na górze rozsmarowałam dźem wiśniowy i posypałam odrobiną cukru...
Piekłam ciasto w nagrzanym do ok. 180st. piekarniku przez ok 20-30 min.
Ciasto jest proste a pyszne. Tu jest kilka zdjęć, niestety miałam problem z komputerem i inne zdjęcia mi przepadły:(







Mam nadzieję, że będzie wam smakowało:)

Pozdrawiam, buźź

niedziela, 24 lipca 2011

Rozdanie u Agi...

Dziewczyna, którą po prostu uwielbiam a mianowicie Agnieszka (nissiax83) przygotowała rozdanie dla czytających jej blog. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wzieła udziału w nim ja :) A w szczególności, że Agnieszka przygotowała cudowny upominek :)



Zachęcam wszystkich do obserwowania jej bloga jak również oglądania filmików na YT :)

Pozdrawiam Agnieszkę i wszystkich czytających...


PS: Kolejne przepisy (2) pojawią się już w tym tygodniu. Przepraszam, że mnie długo nie było, ale wiecie WAKACJE :)